Chat with us, powered by LiveChat
Festiwal Zegarków Aurochronos 2019
Dodano: 07-10-2019 w kategorii: Uncategorized autor: Kasia

Festiwal zegarków Aurochronos Łódź 5-6 października 2019

Jeśli choć trochę interesujesz się tematyką zegarków z pewnością znane Ci są największe targi zegarmistrzowskie Baselworld, które rok rocznie odbywają się w Bazylei. To właśnie tam najbardziej znani producenci czasomierzy prezentują swoje nowe modele, które planują wprowadzić do sprzedaży w ciągu najbliższych miesięcy. Dzięki nim, poznać możemy nadchodzące trendy, jak również podziwiać nowinki technologiczne, które niejednokrotnie okazywały się być przełomem w dziedzinie zegarmistrzostwa.
Ta ogromna impreza nie jest jednak jedyną okazją do spotkania pasjonatów i producentów chronometrów. W wielu krajach, jak i w będącej kolebką zegarków Szwajcarii, organizowane są mniejsze targi i wystawy czasomierzy. W miniony weekend – tj. 5-6 października w Łodzi odbyła się trzecia już edycja festiwalu Aurochronos, który jak się zapewne domyślacie lub orientujecie, koncentrował się właśnie na temacie chronometrów. Wydarzenie to, skupiło w hali Łódź Expo ponad 50 wystawców, w tym producentów, ale i dystrybutorów czy właścicieli firm związanych z tematyką czasomierzy, którzy zaprezentowali siebie i swoje produkty odwiedzającym. Nie było to, wierzcie mi, byle czym, gdyż na Aurochronos przybyły tysiące ludzi – młodszych i starszych, którzy spragnieni byli poznać nowinki ze świata zegarków.

 


Jak narodził się Aurochronos? Geneza łódzkiego festiwalu


Każdy, kto choć trochę interesuje się zegarkami, a nawet modą czy chociażby przegląda różnego rodzaju czasopisma, z pewnością zauważa, że rynek zegarmistrzowski to w ogromnej mierze znane marki, których obecność w naszym życiu jest nieunikniona. Są to prawdziwi tytani branży, którzy imponują nam doskonałymi produktami o wyszukanych opcjach i zdobieniach, cechujący się modelami wyposażonymi w najlepsze mechanizmy, budowanymi z wysokiej klasy materiałów. Tu prym wiodą wysoce rozpoznawalne marki jak Rolex, Omega, Cartier, Patek Philippe, Hublot, Breguet czy ich tańsi bracia i siostry pozostający manufakturami jak Maurice Lacroix czy Frederique Constant. Są to również nieco mniej cenione, ale również bardzo szanowane szwajcarskie brandy jak Tissot, Certina, Aerowatch, Bisset itd. W naszej świadomości silnie zakorzenione są także nieustannie rywalizujące z produktami swiss made zegarki japońskie, które reprezentują marki takie jak Casio, G-Shock, Seiko, Citizen czy Orient. Poza nimi, w świecie zegarków jest także miejsce dla firm określanych mianem fashion, które choć niejednokrotnie stają w ogniu krytyki ze względu na niższą niż wyżej wspomniane czasomierze jakość, to jednak cieszą się ogromną wręcz popularnością. Mowa tu o markach takich jak Cluse, Michael Kors, Daniel Wellington i im podobnych.


W tym natłoku dostępnych chronometrów nie wymieniliśmy jednak tysięcy, a może milionów producentów, którzy nie mieszczą się w powyższych „klamrach”, a również mają swoich wiernych fanów lub którzy starają się dopiero pozyskać klientelę. Tych producentów określamy często mianem niszowych, ale również NIEZALEŻNYCH i to właśnie z myślą o nich powstał festiwal Aurochronos.
Wydarzenie to ma być laurem, który nagradza ich za ich wysiłek i pracę. Ma być jednocześnie motorem napędowym do kontynuowania pracy i nie ulegania presji silniejszych konsorcjów. Tworząc to wydarzenie, organizatory pokazują, że światu potrzeba niezależnych twórców, a liczba odwiedzających potwierdza, że czekamy na ich produkty.


Dlaczego nazwa Aurochronos?

Aurochronos do kombinacja dwóch słów pochodzących z języka angielskiego i greki. Pierwsza część – Aurochs oznacza tura – silne zwierzę, które ma wystarczająco dużo uporu i mocy aby przebić się nawet przez najtrudniejsze warunki. Ma więc to, co mają i czego potrzebują niezależni producenci zegarków naręcznych. Drugą część tego zrostu stanowi pochodzące z greki słowo Chronos, które oznacza czas, a dokładniej bóstwo panujące wg mitycznych podań nad czasem. Ta część symbolizuje powrót do korzeni i do najznamienitszych tradycji zegarmistrzowskich, które obok cech tak silnego zwierzęcia jakim jest tur, stanowi element towarzyszącym niezależnym producentom czasomierzy.
Na bazie tegoż zrostu, będącego swoistym neologizmem, zbudowano również charakterystyczne logo, które rzuca się w oczy i z łatwością zapada w pamięć, stanowiąc element podprogowej reklamy samego wydarzenia.

 

 

Kogo można spotkać na festiwalu Aurochronos?

Aurochronos jest jak gabinet osobliwości, spotkać można tam praktycznie wszystko. Naprawdę. Począwszy od samych wystawców, a skończywszy na dodatkowych atrakcjach, możemy cieszyć mnóstwem elementów, które bezsprzecznie zwrócą naszą uwagę. Jeśli chodzi o producentów zegarków, mamy tu firmy pochodzące z 16 państw świata, przez co obcujemy nie tylko z różnymi produktami, ale i z odmienną kulturą i podejściem do tematu. W ten sposób biorąc udział w Aurochronos możemy poznać ciekawe osoby i dowiedzieć się od nich wiele na temat tworzenia czasomierzy w danym zakątku świata. Największy procent wystawców stanowią firmy ze szwajcarskim paszportem, jednakże mając na uwadze historię zegarków na ręcznych, jest to dla nas jak najbardziej uzasadnione. Są to jednak w dużym stopniu marki, o których istnieniu wielu odwiedzających nie miało dotychczas pojęcia. Z drugiej strony, są również firmy, które cieszą się stosunkowo dużą rozpoznawalnością jak np Victorinox czy Arnold&Son. Na festiwalu Aurochronos nie brakuje także firm z innych europejskich państw, w tym także z Polski. W tym roku w Łodzi można było spotkać 4 producentów polskich chronometrów (Perfekta, Karol Roman, Xicor i Zamotana) oraz markę, której korzenie wywodzą się właśnie z naszej ojczyzny – Carpathia. Po zanimi nie brak tu marek z Niemiec, Włoch, Czech i innych zakątków świata i Europy. 

Jak już wspomniałam, producenci nie są jedyną grupą, która wystawiała się na festiwalu Aurochronos. Można było spotkać tam osoby reprezentujące sklepy internetowe, miłośników fotografii specjalizujących się w wykonywaniu zdjęć czasomierzom, jak również producentów akcesoriów do zegarków – pasków, opakowań, standów. Urozmaicenie to zdecydowanie zwiększyło atrakcyjność wydarzenia i przyciągnęło do łódzkiej hali szersze grono ludzi. 

 

 

Najciekawsze propozycje festiwalu zegarków Aurochronos

Trzeba przyznać, że oferta zegarków zaprezentowana na tegorocznym festiwalu w Łodzi była bardzo szeroka i wysoce zróżnicowana. Odwiedzający wystawę mieli do czynienia z modelami sportowymi jak i klasycznymi, casualowymi, a nawet zegarami ściennymi. Każdy z prezentowanych modeli przedstawiał swoją historię, własny design, coś czym zatrzymywał wzrok zwiedzających. Z tej oto przyczyny ciężko jest wskazać najbardziej interesujące propozycje. Jednakże, jako, że pisząc artykuł można wykazać się odrobiną subiektywizmu, pozwolimy sobie wskazać te marki/produkty, które naszym zdaniem szczególnie zasługiwały na uwagę.

Jeśli chodzi o zegarki, a więc to, bez czego festiwal Aurochronos by nie istniał, to trzeba przyznać, że jest ich bardzo dużo. Naszą uwagę skupiły przede wszystkim modele hand made, które zachwycają nietuzinkowym wzornictwem. Szczególnie ozdobne i zaskakujące wręcz okazały się być propozycje Schaumburg Watch, których design jest dosłownie niespotykany. W portofolio marki znaleźć można czasomierze zdobione motywem dzikich zwierząt czy trupimi czaszkami, które niejako “wygrawerowano na cyferblatach”.  Poza edycjami limitowanymi firma ta oferuje również modele bardziej stonowane np. zdobione masą perłową. Wszystkie projekty Schomburg Watch mają w sobie “to coś”, dlatego uznajemy tę markę za jednego z bardziej interesujących producentów.

 

 

Drugim wystawcą, który nas zaintrygował jest QLOCK TWO. Niemiecka firma jest producentem zegarów i zegarków, które całkowicie odbiegają od standardów do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Tym, co je wyróżnia jest sposób wskazywania czasu, a mianowicie to, że informację o aktualnej godzinie musimy sobie przeczytać. I to dosłownie! Godzina w zegarach i zegarkach QLOCK TWO wyświetlana jest na nietypowych tarczach dzięki odpowiedniemu łączeniu znaków. Jest to wyjątkowo ciekawy zabieg, który doskonale prezentuje się zarówno w przypadku modeli naręcznych jak i tych “na ścianę”.

Poza tym, warto docenić organizatorów za kreatywność w budowaniu samej logistyki tagów i atrakcji, jakie postanowili zapewnić odwiedzającym. Na uwagę zasługiwała szczególnie tzw strefa dżentelmena, w której można było zapoznać si z osobami pasjonującymi się męską modą, hobby a nawet alkoholami oraz tym, co biznesy prowadzone przez te osoby mogą mężczyznom zaproponować. Jednym słowem tym, co dżentelmeni lubią najbardziej!

 

Aurochronos bezsprzecznie zasługuje na uwagę. To festiwal zegarków, który nabiera na znaczeniu wraz z każdą edycją. Rośnie liczba wystawców, dodatkowych atrakcji, a tym samym podnosi się poziom i ranga niniejszego wydarzenia. Nic dziwnego, że firmy tak chętnie prezentują się podczas łódzkiego festiwalu. W końcu poznawanie marek niezależnych jest dziś opcją co najmniej wyjątkową…

Specjalnie dla Ciebie!
Dopasowane do Twoich preferencji produkty, zniżki i informacje o nowościach.

Jeśli chcesz otrzymywać od nas e-maile, zostaw nam swój adres: